Parafia w Służewie, położona w granicach Wilanowskiego Parku Kulturowego, jest najstarszą parafią na terenie obecnej Warszawy. Parafialny kościół św. Katarzyny zbudowano na ziemiach, które przez wieki zmieniały właścicieli. W swej historii kilkakrotnie był przebudowywany, zmieniał wygląd, a nawet przez wiele lat stał opuszczony.
Na zdjęciu kościoł św. Katarzyny na Służewie. Fot. BSKZ
Kościół św. Katarzyny erygowano (ufundowano) w 1238 roku. W tym czasie wieś Służew należała do klasztoru w Czerwińsku. Zakonnicy zachęceni liczebnością mieszkańców postanowili założyć w niej parafię, którą wierni będą w stanie utrzymać. Nowy kościół otrzymał za patronki Najświętszą Maryję Pannę oraz św. Katarzynę Aleksandryjską.
Następnym właścicielem Służewa był Konrad I Mazowiecki, który dostał go w zamian za inne ziemie darowane kanonikom. Zadecydowało położenie Służewa: na skarpie, z pobliskim traktem z Czerska do Jazdowa. W następnych latach książę nadał te ziemie swojemu rycerzowi, komesowi Gotardowi z Rakowa za zasługi w walce z Jaćwingami, Prusami i Litwinami.
Na przełomie XV i XVI wieku do parafii należało już 16 wsi i tysiąc osób. Osią, wzdłuż której położone było osiem osad, był Potok Służewiecki. O rozrastającej się liczebnie parafii świadczy fakt, że w 1427 roku przyjęto do niej pierwszego wikariusza. Kler, jak i cała plebania, utrzymywali się z dziesięcin ściąganych od włościan, dochodów z posiadanej ziemi oraz danin wiernych.
Gotyk nadwiślański
Pierwszy kościół z 1238 roku był zapewne drewniany. W połowie XV wieku rozebrano go, a w miejscu, nieco na południe od starego, wystawiono jednonawową świątynię ceglaną. Relikty tej budowli odsłonięto podczas prac archeologicznych w latach 80. XX wieku. Zastosowane wówczas rozwiązania techniczne i materiały świadczą o tym, że kościół zbudowano tą samą metodą, jak najwcześniejsze budowle warszawskie: mury obronne miasta czy część Zamku Królewskiego. W Służewie powstała świątynia typowa dla mazowieckiego budownictwa gotyckiego, ale nie dorównywała warszawskim kościołom ani wielkością ani wyglądem.
Kościół otaczał cmentarz istniejący aż do początków XIX wieku. Ponadto obok kościoła stała drewniana dzwonnica, plebania, dom wikariuszy i szkoła parafialna, która przygotowywała do studiów w Akademii Krakowskiej. Ze Służewa w XVI wieku uczyło się w niej 14 żaków. Parafia posiadała także księgozbiór, który pod koniec XVIII wieku liczył aż 74 tomy. Na początku XIX wieku został w dużej części przekazany Uniwersytetowi Warszawskiemu.
Majątek magnacki
Od XVI wieku zmieniały się na terenie parafii stosunki własności. Od XVII wieku wschodnia część parafii wchodziła w skład dóbr wilanowskich, których właścicielami byli kolejno: Lubomirscy, Sobiescy, Sieniawscy, Czartoryscy, Potoccy i Braniccy. Pozostała część terenów parafii także należała do rodzin magnackich. W końcu XIX wieku na tym terenie istniało pięć wielkich majątków ziemskich, z największym - Potockich. Arystokratyczni właściciele przekształcali okolicę. Ubywało ziemi uprawnej, przybywało rezydencji, zakładano ogrody i parki krajobrazowe. Niedaleko służewskiego kościoła zbudowano pałace w Wilanowie i Natolinie. Nieco dalej Królikarnię, powstał majątek Roskosz, zmieniony później na Ursynów, oraz założono park Gucin.
Kościół św. Katarzyny w pierwotnej formie, z później powiększonym prezbiterium, dotrwał do początku XVII wieku. Wówczas dobudowano zakrystię.
Tragedia Potopu
XVII wiek zapisał się tragicznie w historii kościoła – dwa razy spłonął, został sprofanowany przez Szwedów podczas Potopu i łącznie z przerwami 10 lat stał opuszczony. Dopiero pod koniec XVII wieku zaczęto go remontować, najpewniej siłami samych parafian, na co wskazuje jakość przeprowadzonych prac. Wybudowano nową nawę, kościół poszerzono o 3 m i wydłużono o cztery. Dokument z wizytacji z 1675 roku wymienia poczynione prace jednocześnie nadmieniając, że kościół niedawno znajdował się w całkowitej ruinie. W 1693 roku świątynię z synami wizytował nowy właściciel dóbr wilanowskich - król Jan III Sobieski.
Fasada w stylu barokowym
Poważny remont kościoła, wraz ze zmianą wystroju architektonicznego, przeprowadził w 1743 roku August Czartoryski (mąż Marii Zofii Sieniawskiej, właścicielki dóbr wilanowskich). Prace były konieczne, gdyż ze względu na zły stan zachowania, kościół znów został wyłączony z użytkowania. Przeprowadzono znaczące prace wewnątrz, świątynia zyskał nowe ołtarze i barokowy fronton. Jak pisano w ówczesnej korespondencji do wyremontowania, a właściwie odbudowy kościoła, potrzebnych było 50 tysięcy cegieł. Pracami kierował architekt Jan Zygmunt Deybel, który za swą pracę zażądał 16,5 tys. tynfów. Wyglądu fasady Deybla nie znamy, gdyż nie jest przedstawiona na żadnej rycinie czy ilustracji. Mogła oddawać charakter typowy dla saskich architektów. Prawdopodobnie łączyła tradycje barokowe z tendencjami klasycystycznymi. Jak pokazują obrazy z XIX wieku w elewacji północnej zachowało się 7 wysokich, ostrołukowych okien przedzielonych skarpami. Może to świadczyć o jeszcze jednym przekształceniu budowli (za czasów Stanisława Kostki Potockiego) pomiędzy fazą barokową a neoromańską.
Neoromańskie detale
W XIX wieku dobra służewskie mają następnego właściciela, a kościół przechodzi kolejne zmiany. August Potocki dbał o rezydencje i budowle w swoich włościach. Zwłaszcza chciał dostosować architekturę kościoła św. Katarzyny do istniejącego w pobliżu parku romantycznego Gucin. Tak dochodzi do całkowitej zmiany wizerunku świątyni. Kościół dzięki Franciszkowi Marii Lanciemu w 1846 r. zyskał elewację w stylu neoromańskim, taką jaką znamy dziś.
Lanci zaproponował fasadę daleko odbiegającą od poprzedniej. W części centralnej zaprojektował wieże, a dekoracje są mieszaniną różnorodnych stylowo elementów. Obok detali i rozwiązań neorenesansowych architekt wprowadził elementy neoromańskie. Elewację frontową zdobią trzy rzeźby: dwie ustawione w narożnikach: św. Katarzyny i niezidentyfikowanego świętego w stroju zakonnym. Centralnie w niszy umiejscowiona jest rzeźba Chrystusa Dobrego Pasterza. Jednym z ciekawszych detali na elewacji są kapitele kolumn portyku zachodniego. To oryginale romańskie zwieńczenia przywiezione przez Lanciego z Włoch.
Gospodarstwo plebana
W dzisiejszej bryle kościoła trudno się dopatrzeć jego początków z wczesnego średniowiecza. Gotyckie relikty odkryto dopiero podczas prac archeologicznych prowadzonych w latach. 80. XX wieku. Miały one na celu nie tylko poznanie szczegółów z przebudów świątyni, ale przede wszystkim ratowanie zagrożonej budowli. Liczne przekształcenia wprowadzane przez 350 lat istnienia kościoła, zróżnicowana bryła, różne formy fundamentowania, piaszczysto-morenowe podłoże oraz pobliska trasa szybkiego ruchu spowodowały w XX wieku pękanie murów. Podjęto prace ratunkowe, budynek spięto żelbetową opaską, a w fundamenty wpito ponad 150 pali.
Obok niezwykle ciekawej historii kościół św. Katarzyny w Służewie, który obecnie jest w dobrej kondycji, ma jeszcze jeden walor. W całym założeniu, na który składają się kościół, budynek plebanii, dom wikariuszy i szkoła, odnajdujemy niezmieniony od średniowiecza układ gospodarstwa plebana.
Bibliografia: Służew i jego kościół. Praca zbiorowa. Warszawa 2013.











