null

Organizacje pozarządowe i Miejsca Aktywności Lokalnej to zgrane duety [patronat warszawa.ngo.pl]

Drukuj link otwiera się w nowej karcie
Grupa osób siedzi przy stole i rozmawia.
Autor: MAL Piaskowa 7

Miejsca Aktywności Lokalnej są otwarte na współpracę z organizacjami społecznymi. Na wspólnych przedsięwzięciach korzystają organizacje, jak i mieszkańcy dzielnicy, zainteresowani bezpłatną ofertą i przestrzenią na sąsiedzkie działania.

Posiłki Mocy

Tak właśnie było w przypadku projektu Posiłki Mocy, zainicjowanego przy żoliborskim MAL-u. Wszystko zaczęło się od prywatnej historii. 

– Mama mojej przyjaciółki zachorowała na stwardnienie zanikowe boczne i przez cztery lata była unieruchomiona w domu na Bemowie, na ósmym piętrze. Opieka społeczna dostarczała jej posiłki, ale była to głównie sucha żywność i  i konserwy. Tymczasem na osiedlu, na którym mieszkała, jest bazar. Zawsze, gdy ją odwiedzałam, kupowałam tam jakieś warzywa, czy owoce. Zwróciłam wtedy uwagę, że mnóstwo jedzenia z bazaru już po jednym dniu kupieckim zostaje i jest wyrzucane – opowiada  Olga Ślepowrońska. – Nie mieściło mi się w głowie, że marnuje się tyle dobrej żywności, na przykład całe skrzynki awokado, które jeszcze nadawałyby się do zjedzenia. Jestem zwolenniczką foodsharingu, ale problem w tym, że osoby unieruchomione w domu nie dotrą przecież na miejsce, gdzie trafia niewykorzystana żywność. Zaczęłam więc myśleć, jak temu zaradzić. 

Utworzyła wydarzenie na Facebooku, w którym zaoferowała, że może podejść do osób unieruchomionych w domu i – według potrzeb – zaopatrzyć je w świeże jedzenie. Odzew był natychmiastowy. 

– Zaczęli się do mnie zgłaszać różni ludzie: po chemioterapii, z SMA, osoby, które opiekowały się przewlekle chorym dzieckiem i nie mogły wychodzić. Okazało się, że potrzeby są spore i... znacznie przekraczające moje możliwości. Zaczęłam więc szukać wolontariuszy, a potem założyłam stowarzyszenie, które zajmowało się niesieniem pomocy osobom niepełnosprawnym i ich opiekunom. W ten sposób mój prywatny projekt zaczął działać w ramach nowopowstałej organizacji. Zaczęły się zgłaszać do mnie różne bazary i piekarnie, gotowe przekazywać nam niesprzedane produkty. To był czas, kiedy przez moje mieszkanie przewijało się mnóstwo osób, było bardzo dużo jedzenia do rozdzielenia, ale też dużo radości – mówi Olga Ślepowrońska.

Sytuacja zmieniła się przez pandemię. Pani Olga zamieszkała poza Warszawą, a potrzebujących pojawiło się jeszcze więcej. Wtedy zgłosiła się do niej znajoma, prowadząca MAL na Żoliborzu i zaproponowała, że może przejąć rozdzielanie żywności. 

– My, jako organizacja zapewnialiśmy wolontariuszy, a ona o nich dbała i rozdzielała paczki z jedzeniem. Nasz projekt zaczął wkrótce działać również w Krakowie i Poznaniu. Dostałyśmy grant na realizację całej akcji. Przygotowywałyśmy podcasty z udziałem odbiorców tych paczek. Beneficjentami akcji Posiłki Mocy nie są jedynie ludzie  w trudnej sytuacji ekonomicznej. Często są to osoby, które chciałyby tylko zjeść coś świeżego, a nie mogą, bo są unieruchomione w domu. Zresztą wielu naszych odbiorców, dla których to był stan przejściowy, zostało później naszymi wolontariuszami – mówi wiceprezeska Stowarzyszenia Mudita.

Zdaniem Olgi Ślepowrońskiej, wiele pomysłów, które wynikają nie z idei, ale z realnej potrzeby, ma szansę przyjąć się na lokalnym gruncie. Projekt wciąż działa na terenie żoliborskiego MAL-u, ale inicjatorka projektu chciałaby rozszerzyć akcję na stołeczne Miejsca Aktywności Lokalnej we wszystkich dzielnicach. 

– Doświadczenie pokazało, że ludzie bardzo chętnie angażują się w pomoc sąsiedzką we własnej okolicy. Dlatego też planujemy zwrócić się do wszystkich warszawskich MAL-i z propozycją współpracy. Dotychczasowe współdziałanie z żoliborskim MAL-em mogę określić jako wzorcowe: mieszkańcy dzielnicy zasygnalizowali konkretną potrzebę, MAL zainkubował to na swoim terenie, zapewniając lokal i logistykę. Po pewnym czasie nie musiałam już się w to angażować. Teraz planuję zająć się rozwijaniem całego przedsięwzięcia. Bardzo bym się cieszyła, gdyby udało się projekt zaszczepić w innych dzielnicach – mówi Olga Ślepowrońska.

 

Międzypokoleniowe przyjaźnie i wymianki

Na Ochocie Stowarzyszenie Absolwenci Klasy wraz z MAL Grójecka 109 raz na kwartał realizują dwa projekty: Seniorzy z „KLASĄ” i „Wymień się – nie wyrzucaj”. Pierwszy z nich ma na celu zmniejszenie dystansu między młodzieżą a osobami starszymi. 

– Chodzi przede wszystkim o aktywizację seniorów, którzy często są samotni i wykluczani z różnego rodzaju wydarzeń społecznych i kulturalnych – mówi Andrzej Budny ze Stowarzyszenia Absolwenci Klasy. Na wspólne gotowanie i granie w planszówki zapraszane są więc osoby w różnym wieku. W czasie cyklicznych spotkań z seniorami, wolontariusze Stowarzyszenia Absolwenci Klasy starają się umilić im czas poprzez rozmowę, jak również wycieczki w ciekawe miejsca, warsztaty i wspólne oglądanie filmów. Dzięki projektowi nawiązały się międzypokoleniowe przyjaźnie: młodzi mogli posłuchać o doświadczeniach osób starszych, a seniorzy spędzić aktywnie czas. Jest to pierwszy projekt stowarzyszenia i powraca cyklicznie od pięciu lat, z przerwą podczas pandemii.

Z kolei akcja „Wymień się – nie wyrzucaj” polega na organizowaniu wymianek nieużywanych rzeczy. 

– Mogą to być książki, ubrania lub bibeloty dobrej jakości, które można wymienić na rzeczy, z których inni już nie korzystają. W wydarzeniu może wziąć udział każdy mieszkaniec Warszawy i okolic, bez ograniczeń wiekowych. Rzeczy z wymianek, które nie znalazły nowego właściciela, trafiają do potrzebujących. Przekazywane są na przykład Armii Zbawienia lub na stronę ubraniadooddania.pl. W akcję zaangażowani byli wolontariusze z naszego stowarzyszenia i mieszkańcy Ochoty – opowiada Andrzej Budny. 

Pomysłodawczynią projektu była jedna z seniorek, uczestnicząca w projekcie Seniorzy z „KLASĄ”, a członkini Stowarzyszenia Absolwenci Klasy – Agnieszka Krzywosz – przekuła ten pomysł w projekt. Akcja „Wymień się – nie wyrzucaj” odbywa się regularnie już od czterech lat i funkcjonuje dzięki ogromnemu zaangażowaniu wielu osób – podkreśla twórczyni projektu. Andrzej Budny dodaje zaś, że współpraca z MAL-ami daje możliwość zaprezentować organizację szerszej społeczności i zrobić coś dobrego dla innych.

Dwoje członków Stowarzyszenia Absolwenci Klasy prowadzi  kolejny projekt: tym razem na Białołęce. Przy współpracy z lokalnym MAL-em powstała przestrzeń dla mieszkańców do wspólnych spotkań i grania w planszówki.

 Dominika i Darek, wielcy miłośnicy gier planszowych postanowili podzielić swoją pasją i we współpracy z Białołęckim Ośrodkiem Kultury zorganizowali cykliczne wydarzenie „Planszówki na BOKu”. Inicjatywa mogła się rozwinąć dzięki dofinansowaniu z funduszu grantowego Stowarzyszenia Absolwenci Klasy.

 

Dla i z mieszkańcami

– MAL Piaskowa 7 działa w ramach Centrum Aktywności Lokalnej, stawiającego przede wszystkim na rozwijanie więzi, wzmacnianie relacji i współpracy między ludźmi – mówi animatorka sąsiedzka Oliwia Woźniak. – Jako MAL tworzymy sieci lokalnej współpracy, współdziałając z wieloma organizacjami pozarządowymi oraz instytucjami publicznymi. Wspólnie organizujemy projekty o charakterze społecznym, na ogół oddolne, w ramach społeczności lokalnej.

MAL Piaskowa 7 współpracuje między innymi ze stowarzyszeniem Grupa Pedagogiki i Animacji, do której należą animatorzy i pedagodzy ulicy. Działania Grupy polegają na docieraniu do dzieci zagrożonych niedostosowaniem społecznym, takich, które spędzają większość swojego czasu na ulicy. 

– Stowarzyszenie stara się umacniać w tych dzieciach dobre postawy, budować autorytety i zarażać ciekawością do świata. Zapewniamy mu więc możliwość organizowania tym dzieciom czasu wolnego: udostępniamy przestrzeń do zajęć, do korepetycji. Jeśli mają ochotę obejrzeć sobie film albo zająć się pracami plastycznymi, my im to umożliwiamy – opowiada Oliwia Woźniak.

MAL Piaskowa 7 współpracował też z Teatrem Południe: grupą aktorów, którzy mieli możliwość organizowania spotkań i prób do spektakli w lokalu na Piaskowej. 

– W ten sposób mogli się rozwijać, jak również włączać w swoje działania inne osoby: próby nierzadko miały charakter otwarty i mogli w nich uczestniczyć mieszkańcy dzielnicy.

Kolejnym partnerem MAL Piaskowa 7 było Niezależne Stowarzyszenie Studentów UW. Grupa zaangażowana w różne działania charytatywne i wolontariackie, organizowała w dzielnicy pomoc dla osób w kryzysie bezdomności. Studenci kompletowali paczki z posiłkami i upominkami dla potrzebujących, propagując jednocześnie ideę pomocy osobom  w kryzysie bezdomności.

Na początku 2023 roku MAL Piaskowa 7 ze stowarzyszeniem Pracownia JAZ+ Architekci, zrzeszającym projektantów i urbanistów, zorganizowali spacer po okolicy wraz z omówieniem najbliższych planów urbanistycznych. 

– Ponieważ inicjatywa zbiegła się z nowymi inwestycjami przy ul. Burakowskiej, czyli miejsca znajdującego się niedaleko Piaskowej, mieszkańcy mogli uzyskać fachowe informacje o tym, jak w niedalekiej przyszłości zmieni się ich otoczenie. Zwykle działamy na zasadzie wzajemności: proponujemy, żeby organizacje, które wspieramy, dawały coś od siebie dla lokalnej społeczności. W zamian za to udostępniliśmy architektom ze stowarzyszenia przestrzeń do realizacji własnych projektów – mówi sąsiedzka animatorka z MAL Piaskowa 7.

Od 2023 roku MAL Piaskowa 7 prężnie współpracuje z Fundacją Czułych Mężczyzn i Grupą Performatywną Chłopaków. To organizacja zrzeszająca mężczyzn, którzy mają potrzebę rozmawiania o swoich uczuciach i doświadczeniach, a ich misją jest łamanie stereotypów na temat męskości. W MAL-u Piaskowa 7 fundacja organizuje spotkania, podczas których mężczyźni mogą otwarcie mówić o tym, co im doskwiera, wymieniać się doświadczeniami, nawiązywać przyjaźnie. Społeczność sąsiedzka będzie mogła brać udział w spotkaniach Męskiego Kręgu. MAL Piaskowa 7 zaangażował się w promocję projektu na Facebooku i Instagramie oraz poprzez rozwieszanie plakatów informacyjnych.

MAL Piaskowa 7 współpracuje również z fundacją ATD Czwarty Świat Polska. Jest to część międzynarodowego ruchu angażującego się wspólnie z ludźmi i instytucjami w przeciwdziałanie skrajnemu ubóstwu. 

– Warsztaty dla dzieci, przeprowadzone dzięki wsparciu naszego MAL-u, w sposób przystępny zaznajamiały najmłodszych z problemem społecznym, jakim jest ubóstwo. Dzieci wykonywały też prace plastyczne, związane z poruszaną problematyką, które następnie zostały pokazane na wystawie – mówi Oliwia Woźniak z MAL Piaskowa 7.

autorka: Magdalena Wroczyńska 

źródło artykułu: warszawa.ngo.pl