Dziś podczas uroczystości na Mokotowie został upamiętniony Józef Wittlin, wielki poeta i prozaik, autor esejów i wielu utworów poetyckich. Jedną z inicjatorek upamiętnienia jest stołeczna radna, Małgorzata Zakrzewska. Na uroczystości była obecna córka poety, Elżbieta Wittlin-Lipton.
W polskiej literaturze rzadko zdarza się autor tak wrażliwy i wnikliwie opisujący koszmar wojny jak Józef Wittlin, którego losy od najmłodszych lat determinowały trudne czasy pierwszej połowy XX wieku. W przeciwieństwie do bardzo wielu autorów tamtych czasów, temat wojny był mu bliski w sposób nie heroiczny, ale raczej traumatyczny. Interesował go świat widziany nie ze sztabów, ale z koszar, postrzegany nie poprzez taktyczne rozgrywki strategów, a przez pryzmat świadomości przyszłych żołnierzy, którzy niedługo oddelegowani zostaną na front i polegną. Sprzeciwiał się złu słowem i czynem. We wspaniałej, wydanej po raz pierwszy w 1963 roku powieści “Orfeusz w piekle XX wieku” Józef Wittlin napisał: Wstyd spalał na myśl, iż wszystkie ludzkie mądrości i wiary okazały się bezsilne, skoro tak łatwo stać się możemy pastwą pustych słów rzucanych w nocny eter, słów bez większego pokrycia, a raczej z pokryciem naszego kontynentu gruzami, zgliszczami i trupami.
Cieszę się, że odsłaniamy dziś tę tablicę, bo przypominać będzie o wybitnym pisarzu, nauczycielu, tłumaczu i aktywiście oraz o ideach, które mu przyświecały. Może zachęci kogoś, by sięgnąć po “Sól Ziemi” bądź wspomnianego “Orfeusza” i zagłębić się w myśli, uwagi, spostrzeżenia uważnego i wrażliwego obserwatora. Mnie zachęcać nie trzeba - powiedziała Ewa Malinowska-Grupińska, przewodnicząca Rady m.st. Warszawy.
Podczas uroczystości Radę m.st. Warszawy reprezentowali także Małgorzata Zakrzewska i Paweł Lech.
Tablica upamiętniająca Józefa Wittlina znajduje się na warszawskim Mokotowie przy ul. Dąbrowskiego 58.