2 października br. z Kopca Powstania Warszawskiego na warszawskim Mokotowie zabrano ogień pamięci. Płonął 63 dni - tyle ile trwał powstańczy zryw 1944 roku. Mimo niesprzyjającej pogody w obchodach wzięli udział Powstańcy Warszawscy, weterani II Wojny Światowej, liczni mieszkańcy miasta, przedstawiciele władz i instytucji państwowych, a także harcerze. Radę m.st. Warszawy, w imieniu Ewy Malinowskiej-Grupińskiej, przewodniczącej Rady m.st. Warszawy, reprezentowali wiceprzewodniczący Rady Sławomir Potapowicz oraz radni Paweł Lech i Paweł Sawicki.
Czerniakowski Kopiec, usypany z gruzów zniszczonej Stolicy, jest miejscem pochówku tysięcy Warszawiaków, którzy oddali życie w walce o godność i honor. Podczas walk, zginęło między 150 a 200 tysięcy mieszkańców - w większości ludność cywilna. Około 500 tysięcy pozostałych przy życiu wypędzono ze zrujnowanego miasta.
– Ten kopiec powstał z ruin Warszawy, ale w tych ruinach były szczątki ludzkie. Bomby spadały na domy, a w domach byli ludzie i potem te gruzy zwieziono tutaj – wspominał Eugeniusz Tyrajski „Sęk”, reprezentujący środowisko pułku AK „Baszta” i innych mokotowskich oddziałów powstańczych.
Środowe uroczystości były punktem kulminacyjnym serii obchodów związanych z Powstaniem Warszawskim rozpoczętych 1 sierpnia.