null

Freta 55 – kamienica z malowidłami

Drukuj otwiera się w nowej karcie
elewacja kamienicy przy ulicy Freta 55 po remoncie. Pomiędzy oknami widać postacie ludzkie i motywy roślinne
Autor: Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków

Dzięki środkom z dotacji m.st. Warszawy kolejna nowomiejska kamienica odzyskała oryginalną fasadę. Przywrócenie kolorystyki i dobrego stanu malowideł było wyzwaniem dla konserwatorów.

Narożna kamienica u zbiegu ulic Freta i Franciszkańskiej to powojenny projekt luźno nawiązujący do XVIII-wiecznego staromiejskiego domu. Obie fasady są bogato zdobione oryginalnymi malowidłami.

Trochę historii

Budynek przy ul. Freta 55 został wybudowany od podstaw w latach 1955-1956. Stojąca wcześniej w tym miejscu kamienica została całkowicie zburzona podczas powstania warszawskiego. W trakcie odbudowy budynkowi nadano zupełnie nowy wygląd. Na skutek niekorzystnych warunków środowiskowych, ale też błędów technologicznych prowadzonych w pośpiechu prac w czasach odbudowy, stan elewacji szybko się pogarszał.

Nieudana renowacja malowideł

W 1974 roku przeprowadzono remont. W jego trakcie wypłukaną i odbarwioną warstwę malarską poddano zabiegowi renowacji. Zabieg ten niestety spowodował też nieodwracalne przykrycie resztek oryginalnych malowideł.

Pogarszający się w dalszym ciągu stan techniczny budynku był przyczyną podjęcia decyzji o kolejnym remoncie. Jego założeniem było zatrzymanie procesu destrukcji, powodowanej przez zawilgocenie i zasolenie ścian. Drugim założeniem było przywrócenie wyglądu kamienicy z okresu odbudowy.

Remont wsparty dotacją miasta

Remont w 2022 roku przeprowadzono przy współudziale środków z dotacji m.st. Warszawy w wysokości 200 tys. zł. Przede wszystkim ekipa budowlana wykonała właściwą, pionową i poziomą izolację ścian fundamentowych. Następnie specjaliści zajęli się elementami kamiennymi i metaloplastyką oraz renowacją tynków wraz z konserwacją polichromii, które przysporzyły konserwatorom wiele kłopotów.

W wielu miejscach oryginalne malarstwo zupełnie wyblakło, a zachowały się jedynie późniejsze przemalowania. Utrudniło to znacznie rekonstrukcję oryginału. Wykonano wiele prób technologicznych i kilkukrotnie zwoływano komisje konserwatorskie. Wreszcie udało się wypracować właściwą technikę malarską. Jednak opóźniło to o kilka miesięcy zakończenie remontu.

Efekt zakończonych prac jest bardzo dobry. Izolacje zatrzymały proces destrukcji ścian, a prace konserwatorskie przywróciły wygląd kamienicy z okresu odbudowy.

malowidło ścienne na elewacji przedstawiające kobietę z białym czepkiem na głowie, zielonej sukience, trzymającej dzbanek w dłoni